Rusztowania aluminiowe

Trudno znaleźć słowa dla zaskoczenia i olbrzymiej ekscytacji jakich doznałem w zeszły czwartek wracając do domu z zajęć jogi w pobliskim centrum rehabilitacyjno-relaksacyjnym. Przemieszczając się znaną mi drogą nieopodal mojego miejsca zamieszkania dostrzegłem rusztowania aluminiowe, na których pracowali robotnicy odpowiedzialni za instalację neonów i urządzeń elektrycznych na fasadzie jednego ze sklepów. Postanowiłem na krótką chwilę się zatrzymać i przyjrzeć się ich pracy. Ku mojemu zdziwieniu wśród pracowników zobaczyłem mojego dobrego kolegę z czasów dzieciństwa, który przeszło dwadzieścia lat temu wyjechał do Australii w poszukiwaniu lepszych standardów życiowych. Gdy mnie tylko spostrzegł, natychmiast zszedł na dół. Jak się okazało, jest on kierownikiem firmy skupiającej się na przeprowadzaniu remontów i akcji budowlanych na terenie Województwa Zachodniopomorskiego, a do Polski wrócił niespełna trzy miesiące temu. Od razu umówiliśmy się na spotkanie w weekend, kiedy to prześledzimy sobie na spokojnie minione lata.